piątek, 30 maja 2014

Upolowane w maju !

Kolejny miesiąc mija, a co za tym idzie czas na podsumowanie zakupów.
Jesteście ciekawe co upolowałam w maju ?

- Tołpa, botanic, czarna róża - odżywczy krem-miód regenerujący - wersja na dzień oraz wersja na noc
- Tołpa, botanic, białe kwiaty - delikatny płyn micelarny
- Tołpa, botanic, białe kwiaty - orzeźwiający tonik-mgiełka 2w1
- Tołpa, botanic, gardenia tahitańska - nawilżająca odżywka-maska zwiększająca objętość - gratis

Ubóstwiam TOŁPĘ :D
Dosłownie za wszystko :) Nie miałam jeszcze produktu, który by mi się nie sprawdził, a dodatkowo ja jako lokalna patriotka będę tą markę zawsze wspierać, fabryka mieści się w Kątach Wrocławskich, a że ja Wrocław kocham i właściwie całe województwo dolnośląskie, to nic dodać nic ująć :)
Wszystko dobrze mi się kojarzy z tym miejscem :)
Uwielbiam politykę Tołpy, i to całe PS jakie umieszczają na opakowaniach, są przesłodkie, zawsze poprawiają mi humor jak to czytam ;)
Dodatkowo, za całość zamówienia zapłaciłam 53 zł.
Polecam wam zakupy na http://tolpa.pl - za zakupy powyżej 80zł za zapisanie się do newslettera dostajemy 30zł zniżki, a ja jeszcze załapałam się na 20% obniżkę na serię Botanic. Żyć nie umierać !! :)
- Farmona, jantar - Odżywka do włosów i skóry głowy - 10,99/Hebe - wreszcie postanowiłam skusić się na słynny, chwalony jantar; wierzę że mi pomoże ;)
- L'biotica - aktywne serum do rzęs oraz regenerujący krem do rzęs - 7,99/Biedronka - jedyne, na co zdecydowałam się z biedronkowej gazetki, krem już miałam i byłam zadowolona, a serum wzięłam na wypróbowanie ;)
- Exclusive - krem do stóp - pękające pięty - 4,29/CND w Rossmannie - początkowo wzięłam ze względu na gratisowy szklany pilniczek, a tu okazało się że ten krem ma mocznik na drugim miejscu w składzie !! Już używam i jest naprawdę dobry !
- Isana - Duschgel - Seife Brise oraz Alpen-Gluck - 2,49/Rossmann - ileż ja się nabiegałam za tymi żelami !! OMG nie było ich dosłownie nigdzie ! Ale jak tylko je dorwałam wzięłam bez zastanowienie obie wersje;)
- Isana - Fruhlings Seife - Bergquelle - 2,99/Rossmann - ulubione mydełko :)
- Balea -Rasiergel - Summer Garden oraz Blueberry Love - 1,35 euro/DM - a tu ulubione żele do golenia, żałuję że nie wzięłam więcej, trzeba się będzie wybrać za naszą zachodnią granicę ;)
Poszalałam z lakierami, po długim odwyku lakierowym, czas na uzupełnienie zapasów :D :
- Rimmel - Salon PRO - 500 Peppermint oraz 312 Ultra Violet - 9,24/Rossmann - skorzystałam z kuponu rossmannowego i dzięki temu skusiłam się wreszcie na słynne Salon PRO, póki co jestem zadowolona ;)
- Eveline - miniMAX - 685 oraz 496 - 3,05/Rossmann - dokupiłam jeszcze podczas promocji -49%; jeszcze tej serii nie miałam, a kolorów beżo-podobnych nigdy za wiele ;)
- Essence - nail art - special effect topper - 21 get the party started - 7,99/Natura - ulubione topery brokatowe !
- Essence - nail candies - 6 w 1 - 02 always in my mint - 7,99/Natura - podobno pachną, ale podobno też nie jest to nic ciekawego, przekonamy się ...
- Rimmel - 60 seconds - 415 Instyle Coral - 5,99/Hebe
- Rimmel - 60 seconds - by Rita Ora - 873 Breakfast in bed - 6,59/Hebe

- Catrice - Multi Color Blush - 060 Strawberry Frappucino - 11,89/Hebe - kupione podczas ponownego otwarcia Hebe we Wrocławiu ;)
- Uma - Rouge Powder - 02 romantic rose - 69,90czk /Drogerie Teta - pamiątka z wycieczki do Pragi :D
- Essence - Beach Cruisers - blush - 01 I love summer break - 79,90czk/Drogerie Teta - ja też love summer break :D
- Essence - Beach Cruisers - bronzing powder - 01 Life is the beach - 79,90czk/Drogerie Teta - pewnie zastanawiacie się, co ja za pamiątki z Pragi przywiozłam ? :D Nie wiedziałam, czy ta limitka do nas dotrze więc skorzystałam z wielką chęcią z okazji. Ale z tego co wiem powoli wchodzi do Natury, więc jak coś was interesuje warto się przejść ;)

Same przyznajcie, że w tym miesiącu wcale tak dużo nie kupiłam :D (jak na mnie oczywiście)

Przypominam o mini ROZDANIU, zgłaszać możecie się do 1.06 do północy ;)

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*

wtorek, 27 maja 2014

Szybkie rozdanie na Dzień Dziecka !

Każda z nas, jest w małej chociaż części, wciąż dzieckiem.
A jako, że to niesamowite święto już niedługo, postanowiłam przybyć do was z małym rozdaniem ;)
Dostałam co nieco dla was od Oriflame, dodałam coś od siebie i gotowe ;)
Zwycięzców będzie 3, których wybiorę drogą losowania.
A oto nagrody :

Zestaw 1 :

Składa się z  :
  • Oriflame - veryme - Thrill Me - SAFFRON 
  • Essence - Marble Mania - lipgloss - 04 swirly toffee
  • Lirene - dermoprogram - krem wygładzająco-odżywczy - nawilżanie i odżywienie - olejek Migdałowy
  • Answear - voucher na zakupy
Zestaw 2 :
Składa się z :
  • Oriflame - veryme - Trease Me - ALMOND
  • Rimmel - Lasting Finish - Kiss&Stay - Lipgloss - 210 LUSTROUS NUDE
  • Soraya - Odżywczy krem półtłusty - olej z amarantusa
  • Answear - voucher na zakupy
Zestaw 3 :
Składa się z :
  • Oriflame - veryme - Tempt Me - CHOCOLATE
  • Rimmel - Royal Gloss - Delicious Lipgloss - 621 SUGAR GRAZE
  • Lirene - Dermoprogram - krem nawilżająco-wzmacniający - nawilżenie i odżywienie - WIŚNIA I CYTRYNA
  • Answear - voucher na zakupy


Zasady są proste :
Wybieracie zestaw i zostawiacie komentarz według wzoru :

Obserwuję jako :
Wybieram zestaw nr :
E-mail :

Rozdanie trwa od dzisiaj (2.05) do Dnia Dziecka (1.06) do północy oczywiście ;)

Wyniki ogłoszę w ciągu 3 dni od zakończenia rozdania.

Dziękuję ORIFLAME za prezenty dla was ;)
Powodzenia !!

Pozdrawiam,
Trzymajcie się W. :*

poniedziałek, 26 maja 2014

Współpraca z Oriflame !

Dotarła do mnie paczka, paczuszka, paczunia :)
Właściwie, to dotarła już parę dni temu, ale jestem tak kompletnie zabiegana, że nawet nie miałam kiedy zrobić zdjęć, a co dopiero notkę napisać, mimo, że nie będzie długa.
Sesja, zaliczenia, piękna pogoda, przeprowadzka do mojego wreszcie własnego mieszkania, co w związku z tym kupowanie mebli, remonty, załatwianie miliarda spraw. Doba jest zdecydowanie za krótka !!!

Ale nie o tym !
To co dostałam do testów od Oriflame :

- Oriflame beauty - Eyebrow kit - zestaw do brwi Znajdziecie tutaj
Poręczny zestaw do stylizacji brwi. Dzięki niemu podkreślisz kolor i kształt brwi, dzięki czemu twarz zyska bardziej wyrazisty, ale jednocześnie bardzo naturalny wygląd. Zawiera 2 cienie, 2 pędzelki i wosk do układania brwi.
- Pure Skin Scrub Face Wash Deep Action - Żel peelingujący do mycia twarzy znajdziecie tu
Aktywny żel ze złuszczającymi drobinkami głęboko oczyszcza pory, zapobiegając powstawaniu wyprysków i zaskórników. Nałożyć na wilgotną skórę twarzy, delikatnie wmasować, następnie zmyć.
- Vivacity Eau de Toilette - woda toaletowa Vivacity a to tutaj
Żywiołowa i pełna radości, woda toaletowa Vivacity to esencja spotanicznej i wolnej kobiety. Mieniący się różowy grejpfrut, delikatne kwiaty pomarańczy oraz zmysłowe nuty wetiweru tworzą piękną kompozycję, która napełni Cię rozkoszą i radością.

Jest też coś dla was, ale na razie pozostanie to niespodzianką, dowiecie się już za kilka dni ;)

To moja pierwsza współpraca, jest mi niesamowicie miło, że zostałam doceniona i zauważona ;)
DZIĘKUJĘ !! :)

Może recenzja któregoś z tych produktów interesuje was najbardziej ? Dajcie znać, czym najpierw mam się zająć :)

Pamiętajcie, że warto zarejestrować się na stronie http://orioffice.pl , dzięki temu będziecie mogły kupować kosmetyki 23% taniej ;)

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*

wtorek, 20 maja 2014

Jak stracić bieliznę to tylko z Rimmel ! + zapowiedź współpracy z Oriflame

A tak. Najnowsza (mniej więcej:D) kolekcja lakierów Rimmel z serii 60 seconds sygnowana i zaprojektowana przez piosenkarkę Ritę Orę jest delikatnie mówiąc dość erotyczna :D
A to za sprawą nazw jakie nadała ona lakierom.
Mój kolor to : 203 Lose your Lingerie.

Kilka słów od producenta :
Lakiery 60 Second w nowej odsłonie to kolekcja , którą zaprojektowała Rita Ora. 9 niesamowitych kolorów, 3 ciepłe i 6 zimnych odcieni. Jaki mają charakter? Dokładnie taki sam jak ich twórczyni! Odważne, intensywne, nowoczesne i pełne energii. Ekscytujące są też nazwy, jakie nadała nowej kolekcji Rita Ora. Midnight Randezvous, Don’t By Shy czy Lose Your Lingerie to tylko kilka intrygujących nazw. Receptura lakierów została wzbogacona o jeden z najsilniejszych antyoksydantów, czyli witaminę A. Dzięki temu wzmacnia i chroni płytkę paznokci. Szybkoschnąca formuła w odważnych kolorach to wygoda i przyjemność stosowania. Idealna propozycja na wiosnę i lato zachęca do zabawy odcieniami w zależności od nastroju, okazji czy stylizacji. Barwy kolekcji to między innymi biel, turkusowy, fuksjowy czy pomarańczowy. Najbardziej trendowe kolory sezonu.Ożywienie bądź zmianę wizerunku można w prosty sposób podkreślić wyrazistym kolorem na paznokciach. Nie ma lepszego momentu na zabawę intensywnymi barwami. Modową odmianę ułatwi wygodny pędzelek Xpress Flat Brush. Wyjątkowo optymistyczne i pełne energii kolory, każdego wprowadzą w dobry humor. Opakowanie inspirowane stylem Pop Art z wizerunkiem naszej ambasadorki Rity Ora to miły modowy dodatek. 


Moje zdanie o tym lakierze :


  • 2 warstwy nie dają pełnego krycia, delikatnie prześwitują końcówki
  • utrzymuje się na paznokciach kilka dni (nie mam problemu z odpryskiwaniem lakieru, jedynie starł się z końcówek drugiego dnia, ale to u mnie normalne, mam tak z większością lakierów)
  • trzeba mu przyznać, że szybko wysycha; po nałożeniu jednej warstwy na każdy paznokieć od razu mogłam dołożyć drugą
  • bardzo fajny, dość szeroki pędzelek, dwa machnięcia i gotowe ;)
  • nie robi smug

Przepraszam, że mam takie upaciane te paznokcie, ale zdjęcia robiłam kilka minut po pomalowaniu, potem 

już były ładne, ale oczywiście nie miałam czasu, żeby nadrobić ...

Kochane ! Chciałam Wam się pochwalić moją pierwszą współpracą ;)
Mianowicie jakiś czas temu napisała do mnie Pani Ola z Oriflame z propozycją.
Jest mi niezmiernie miło, że ktoś mnie zauważył, nie pisałam sama do tej firmy z ofertą (nawet nie wiem jak to robić haha) więc tym bardziej jestem dumna ze mnie i mojego bloga również, że wydał się na tyle interesujący i przede wszystkim rzetelny.
Jak tylko dojdzie do mnie paczka, pokażę Wam co dostałam.
Będzie też niespodzianka dla Was :)

Zapraszam Was też do zarejestrowania się na stronie http://orioffice.pl . Jest to dobra opcja zarówno jeżeli chcecie być konsultantkami, jak i zwykłymi klientkami, możecie wtedy traktować Oriflame jak zwykły sklep internetowy. Dzięki rejestracji będziecie mogły kupować kosmetyki 23% taniej ! 

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*

poniedziałek, 12 maja 2014

TMI TAG

Dzisiaj kolejny TAG, krążący od niedawna po blogo- i youtubosferze :D 
TAG wydaje się całkiem ciekawy i śmieszny zarazem, postanowiłam zrobić go i u siebie. Dzięki temu będziecie mogły mnie lepiej poznać ;)

 1.Co masz na sobie ? 
Dresy Reebok, buty do biegania Asics (polecam !!!!) i koszulkę H&M Sport (dla mężczyzn, są tańsze a tak samo dobre). Właśnie wróciłam z biegania, czekam na zwolnienie łazienki :D
2.Czy kiedykolwiek byłeś zakochany ? 
Oczywiście, nie raz :D
3. Czy kiedykolwiek miałaś przykre zerwanie ?
Niestety tak.
4. Ile masz wzrostu ?
168 cm.
5. Ile ważysz ?
Nie mam wagi, ale kiedy ważyli nas w LO to ważyłam chyba 63kg (tak, jestem grubą świnią :D)
6. Jakieś tatuaże ? 
Nie, ale marzę o tatuażu na łopatce.
7. Jakiś piercing ?
6 kolczyków w uszach, po 3 w każdym, ale ostatnio noszę kolczyki tylko w podstawowych dziurkach.
8. OTP ? (one true pairing) para (tv) którą lubisz?
Zawsze skupiam się na głównej parze w serialu, ale właściwie lubię też inne. Ja chyba po prostu lubię wszystkie :D
A tak naprawdę uwielbiam Dorotę Wellman i Marcin Prokop, prowadzący DDTVN
9. Ulubiony program (serial)? 
Oglądam masę seriali ... 
A te ulubione to :
- Lekarze
- Prawo Agaty
- Magda M.
- Wiedźmy
- 39 i pół
- Dom
- Czterdziestolatek
- Rodzinka.pl

- Californication
- Glee
- Downton Abbey
- Gotowe na wszystko
- Suits
- Mad Men
- Detektyw Monk
- Seks w wielkim mieście

A z programów :
- Kuba Wojewódzki
- Najsztub słucha
- Jaka ona jest ?

Tak wiem dużo tego :D A i tak pewnie o czymś zapomniałam ...
10. Ulubione zespoły ? 
Kiedyś uwielbiałam Linkin Park - z sentymentu idę na koncert we Wrocławiu 5 czerwca.
Ale teraz właściwie słucham co mi w ucho wpadnie, bez względu na rodzaj muzyki czy właśnie zespół.
11. Za czym tęsknisz? 
Za moim kochanym psem, i mamą oczywiście.
Gdyby kogo interesowało to polski owczarek nizinny.
12. Ulubiona piosenka ? 
Niezmiennie : Lady Pank - Kryzysowa Narzeczona
13. Ile masz lat ? 
W lipcu 22.
14. Znak zodiaku ?
Rak - w pełni mnie oddaje.
15. Czego szukasz u partnera ? 
Sztampowo - zrozumienia, poczucia bezpieczeństwa, lojalności, poczucia humoru. Takie tam
16. Ulubiony cytat ?
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy"
~ Marylin Monroe
17. Ulubieni aktorzy ? 
Daniel Olbrychski (za młodu np. z filmów Potop, Panny z wilka czy Ziemia obiecana), Jerzy Bińczycki (Noce i dnie, Znachor).
18. Ulubiony kolor ? 
Właściwie nie mam.
19. Głośna muzyka czy cicha ? 
Zależy od sytuacji, generalnie ani średnia ani cicha :D
20. Gdzie idziesz gdy jesteś smutny?
Do parku, karmić kaczki i łabędzie.
21. Jak długo zajmuje Ci prysznic ? 
Ok. 10 minut, z myciem głowy - 20.
22. Jak długo zajmuje Ci przygotowanie się rano ? 
Z jedzeniem śniadania itp. około 1,5 godziny
23. Biłaś sie kiedyś z kimś ?
W gimnazjum tak, potem mi przeszło.
24: TURN ON. Co Ci się podoba u płci przeciwnej? 
Z wyglądu ? Ważne, żeby był wysoki, reszta mało mnie interesuje.
25. TURN OFF . Co Ci się nie podoba u płci przeciwnej?
Smród i brak szacunku dla drugiej osoby.
26. Powód dla którego zaczęłaś pisać bloga? 
Nikt już nie mógł słuchać, jak gadam o kosmetykach :D
27. Czego się boisz?
Choroby, zarówno mojej jak i moich bliskich.
28. Kiedy ostatnio płakałaś ?
Dzisiaj, jak oglądałam serial. Łatwo się wzruszam
29. Kiedy ostatnio powiedziałaś ze kogoś kochasz?
Kilka dni temu, nie uważam że muszę to mowić często, żeby ktoś o tym wiedział.
30. Co oznacza Twój blogowy nick?
Po prostu moje imię :)
31. Ostatnia przeczytana książka ?
Jerzy Pilch, Pod mocnym aniołem. 
32. Książka, którą aktualnie czytasz?
Lois Banner, Skłócona z życiem. Intymna biografia Marylin Monroe
33. Co ostatnio oglądałaś (serial TV)? 
Lekarze, Prawo Agaty
34. Ostatnia osoba, z którą rozmawiałaś ?
Mama :) 
35. Relacja między tobą a osobą, której ostatnio wysłałaś sms ?
Miłość rodzicielska :)
36. Ulubiona potrawa?
Spaghetti Bolognese
37. Miejsce, które chcesz odwiedzić ?
Cały świat :)
38. Ostatnie miejsce w którym byłeś ? 
Za granicą ? Niemcy, konkretnie Goerlitz 
39. Czy ktoś Ci się teraz podoba? 
Masa ludzi mi się podoba :D
40.Ostatni raz kiedy pocałowałaś kogoś ?
Dzisiaj ;)
41. Ostatnio kiedy ktoś Cie obraził ? 
Nie pamiętam, więc pewnie dawno.
42. Ulubiony smak słodki?
Krówki !
43. Na jakich instrumentach grasz ?
Pianino, flet poprzeczny, gitara klasyczna.
44. Ulubiona część biżuterii ? 
Zegarek, kolczyki
45 . Sporty, które uprawiasz?
Biegi, rower, siatkówka
46. Jaka piosenkę ostatni śpiewałaś? 
Wilki, Lecę bo chcę
47. Ulubiony tekst na podryw ? 
Zjadłabym coś :D 
48. Czy kiedykolwiek użyłaś tego tekstu? 
Często, ale nie koniecznie na podryw :D
49. Z kim ostatnio przebywałaś w wolnym czasie?
Z agentką nieruchomości :D
50. Kto powinien odpowiedzieć na te pytania ?
Każdy, kto tylko ma ochotę ;)

Zapraszam do zabawy :)

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*

piątek, 9 maja 2014

Pustaczki / projekt denko kwiecień

Nie wiem czy się cieszyć czy nie, ale w kwietniu zużyłam zdecydowanie za mało jak na mnie kosmetyków.
Czym to jest spowodowane ? Pojęcia nie mam, ale mam wrażenie, że w maju będzie jeszcze gorzej.
Czyli szlaban na zakupy ? :O
Haahahha co to, to nie :D Znaczy wątpię. Bo ja uwielbiam kupować kosmetyki, sprawia mi to niewyobrażalną radość. Lubię jak ta kupka, którą przygotowuję do zdjęć dla was rośnie z dnia na dzień :D
Cóż, dziwna jestem, ale taki już mój urok *-*
A co zużyłam tym razem ?
Kolorówka :

- Eveline - colour Instant - fast dry & long lasting - 496 - mój absolutnie ulubiony nudziak (jak ja nie lubię tego słowa !!!), właściwie jeden z kilku ulubionych. Dodatkowo z najlepszej moim zdaniem wersji/serii lakierów Eveline. Niesamowity, niespotykany kolor, delikatnie wpadający w róż. Długo się utrzymywał, nie odpryskiwał, jedynie trochę ścierał się z końcówek, ale spokojnie mogłam go mieć na paznokciach 4-5 dni. I tak mi smutno, bo zgęstniał, i zaczął się ciągnąć i w ogóle umarł. Może go gdzieś znajdę, ale z tego co pamiętam to kupiłam go w Biedronce jakieś 2 lata temu ... Może akurat, bo naprawdę z wielką chęcią kupię ponownie.
- Sensique - Matt Finish Powder - 03 - olaboga ! Kolejny puder, który niefortunnie spadł mi w łazience na kafelki i się stłukł. A używałam go może 3 tygodnie. Ale to nic, bo nie lubiłam go. Strasznie go było widać na twarzy. A tego staram się unikać. Nie kupię ponownie.
- Wibo - Nawilżająca pomadka do ust - 05 - niesamowicie sławny produkt Wibo. Ale czy warty tej sławy ? Opakowanie straszne, tandetne, jak plastik do zabawy dla małych dziewczynek. Wiem, że opakowanie, nie jest najważniejsze, liczy się to co jest w środku. Ale ten środek też mnie nie zachwycił. Znikał z ust po 20 minutach. No kolory fajne owszem, sama kupiłam od razu 3. Teraz zużywa je moja mama (i też nie jest specjalnie zadowolona). Nie kupię ponownie.

I pielęgnacja :
- Green Pharmacy - Eliksir ziołowy do włosów wzmacniający, przeciw wypadaniu - nic wielkiego, na pewno nie poprawiło kondycji włosów. Dodatkowo obciążała dość mocno włosy. Nie kupię ponownie
- Syoss - Repair & Fullness - Repair-care treatment - obciążała włosy, nie poprawiła nic, na szczęście włosy nie były poplątane. Nie kupię ponownie
- Barwa - Szampon jajeczny - regenerujący z kompleksem witamin - kolejna butelka. Opisywałam go już w poprzednim denku . Nic wielkiego. Nie kupię ponownie
- B-lens - płyn do soczewek kontaktowych - mój ulubiony płyn do soczewek. Jest idealny. A do tego ma niską cenę, starcza na długo. Dobrze oczyszcza soczewki, nie podrażnia oczu. Kupię ponownie. 
- Yves Rocher - I love my planet - glanz-shampoo - [RECENZJA] - średni, ale wracam do niego. Używam do zmywania olejów i mycia pędzli. Kupię ponownie
- Isana - Seidenglanz Spulung - [RECENZJA] - bardzo fajna odżywka. Włosy lejące, miękkie, nie poplątane. Bardzo przyjemne w dotyku. Kupię ponownie
- Original Source - Chocolate&Orange Shower; Plum&Marple Syrup Shower - moje jedne z ulubionych żeli pod prysznic. Nie wysuszają skóry, pięknie pachną. Lubię też ich opakowania. Inne zapachy kupię ponownie, tych i tak już nie ma. Czekolada z pomarańczą pachniała dosłownie jak delicje, a śliwkowy... Też niesamowity zapach :D Czekoladka bardziej galaretkowata, śliwka kisielowata :D
- Balea - Perlen zauber dusche - najmniej udana limitka Balea od lat. Ten zużyła moja mama, zapach okropny, poza tym jakiś taki strasznie lejący był :D Nie kupię ponownie
- Farmona - Tutti Frutti - kremowy peeling myjący - karmel&cynamon - mógłby to być zwykły żel. Bo te drobinki i tak nic nie dawały. A zapach zniewalający. Nie kupię ponownie
- Dove - invisible dry - nie chroni przed potem, przed przykrym zapachem też nie. I zostawia ślady na czarnych ubraniach, mimo, że podobno przed tym też chroni. Nie udany produkt. Nie kupię ponownie
- Balea - Juicy Melon - Bodylotion - całkiem fajny balsam, od kiedy stan mojej skóry się poprawił zaczęłam je lubić. Ale dla bardzo suchej skóry na pewno się nie nada. Ale nie kupię ponownie, zużyję to co mam, znalazłam już swój ideał.
- Eveline - Slim Extreme 3D - Superskoncentrowane serum modelujące pośladki - nie żebym wierzyła w działanie takich produktów, ale pamiętam, że kupiłam za 3 ziko w Biedronce, to chciałam wypróbować. Nie kupię ponownie
- Carea - płatki kosmetyczne - fioletowe - [KWC] - najlepsze waciki ever ! Kupię ponownie
- BingoSpa - maska błotna do twarzy - kolagen - [RECENZJA] - wyrzucam wreszcie tego dziada. Dałam mu jeszcze jedną szansę, znowu wypaliło mi twarz i to już po 28 sekundach. Nie kupię ponowie
- Perfecta - No problem - żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy - śmieszny. Miał maluśkie, białe drobinki. Nie zauważyłam "zdzierania", ale nie używałam go codziennie. Trochę walił alkoholem. A te EKO Mango z opakowania było na końcu składu, więc za wiele to go tam nie było. Nie kupię ponownie
- Biały Jeleń - żel do mycia twarzy z aloesem i ogórkiem - [RECENZJA] - przesuszał cerę przy częstym stosowaniu. Nie kupię ponownie

Hurra ! Zmieściłam się w jednym poście :D
Ktoś coś miał ? Jak Wam się sprawdziło ?

Trzymajcie się,
pozdrawiam W. :*

wtorek, 6 maja 2014

Rodem z PRL - Biały Jeleń, hipoalergiczny żel do mycia twarzy

Historia marki sięga 1921 roku, więc nawet wcześniej niż PRL, oczywiście, natomiast jest to marka, która niesamowicie mi się z tym okresem kojarzy. Sama nie mogę tego pamiętać, ale mama wspomina mydła w kostce Biały Jeleń i generalnie markę Pollena ze wzruszeniem, pewnie wspomina swoją minioną młodość :D (Pozdrawiam mamusiu, nie gniewaj się:D).
Pewnego pięknego dnia natknęłam się na nie w Hebe i nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby ich nie wypróbować. I wzięłam od razu 2 dostępne tam wersje.
Mianowicie (czy ja nie nadużywam tego słowa?) :
  • wersja niebieska - z oczarem wirgilijskim - Complex ecoderm głęboko oczyszczający - bez alergenów - dla cery tłustej i trądzikowej, ze skłonnością do alergii
  • wersja zielona - z aloesem i ogórkiem - Complex ecoderm odświeżający - bez alergenów - dla cery normalnej i mieszanej, ze skłonnością do alergii
Opis :
Hipoalergiczny żel do mycia twarzy z aloesem i ogórkiem przeznaczony jest do oczyszczania skóry normalnej i mieszanej. Delikatnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia oraz zapobiega rozwojowi bakterii. W efekcie skóra twarzy jest dokładnie oczyszczona, odświeżona, gładka i miękka.
Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi.
Zawiera:
- ksylitol i laktitol - składniki utrzymujące prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry,
- ekstrakty z aloesu i ogórka - zapewniające odpowiedni poziom nawilżenia i uczucie odświeżenia,
- alantoina i pantenol - łagodzące podrażnienia skóry i stymulujące jej naturalne procesy regeneracyjne. 


Opis :
Hipoalergiczny żel do mycia twarzy z oczarem wirginijskim przeznaczony jest do oczyszczania skóry tłustej, ze skłonnością do trądziku. Delikatnie usuwa nadmierną warstwę lipidową skóry nie wysuszając jej oraz zapobiega rozwojowi bakterii.
Przy regularnym stosowaniu zmniejsza łojotok oraz skłonność do powstawania wykwitów.
Skóra jest idealnie oczyszczona, gładka i świeża przez cały dzień.
Produkt przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi.
Składniki:
- AC. NETTM – związek kwasu oleinowego i NDGA,
- kwas oleinowy - zwalczający nadmierny łojotok,
- NDGA - regulujący wzrost komórek, zmniejszający nadmierne rogowacenie i stany zapalne skóry,
- ksylitol i laktitol - składniki utrzymujące prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry,
- ekstrakt z oczaru wirginijskiego - działający delikatnie ściągająco i dezynfekująco. 

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Glycerin, Lactitol, Xylitol, Butylene Glycol, PEG-60 Almond Glycerides, Caprylyl Glycol, Carbomer, Nordigydroguaiaretic Acid, Oleanolic Acid, Allantoin, Citric Acid, Hamamelis Virginiana Leaf Water, Alcohol, Tetrasodium EDTA, PEG/PPG-120/10 Trimethypropane Trioleate (and) Laureth-2, PEG-14M, Parfum, Sodium Benzoate, CI 42090


Opiszę wam przede wszystkim ten z aloesem i ogórkiem, druga wersję niedawno zaczęłam dlatego tylko o niej napomknę.
Ogólnie żel taki sobie, ale to co najbardziej mi w nim przeszkadza to konsystencja. Żel jest strasznie rzadki, przelewa się przez palce, nie zdążę nawet, jak wyleję na rękę dobrzeć do twarzy :D Bo już lądują w zlewie (umywalce? w łazience są umywalki ? :D). Co sprawia, że jest ogromnie niewydajny.
Ta wersja przy dłuższym, codziennym stosowaniu wysusza odrobinę skórę. I to w dziwnych miejscach - okolice podbródka, policzki przy nosie :D
Dość dobrze oczyszcza cerę, nie szczypie w oczy (przede wszystkim!), nie podrażnia skóry.
A ten niebieski - jak na razie cudo ! Nie wysusza skóry jak jego brat, co dla mnie jest już ogromnym dla niego plusem. Mam cerę suchą, więc dodatkowe wysuszanie nie jest mi potrzebne. 
Mimo zawartości SLS nie pienią się nawet tak strasznie, jak można by się tego spodziewać - dotyczy to obu produktów. Tak samo jak zapach - delikatny, mało wyczuwalny i dość ciężki do zdefiniowania (a może ja nie jestem dobra w opisywaniu zapachów? No, nie jestem :D)
Nie wiem jak radzą sobie z demakijażem - ja zawsze najpierw zmywam makijaż płynem micelarnym, dopiero potem domywam resztki żelem. I z resztkami radzi sobie dobrze. 

Miałyście z którymś z nich do czynienia ? 

Trzymajcie się,
Pozdrawiam cieplutko W. :*

poniedziałek, 5 maja 2014

Co kupiłam na kolejnej promocji w Rossmannie i w Naturze ?

Poszalałam ! Ale muszę przyznać, ze jestem z siebie dumna, bo kupiłam wszystko co założyłam. Przynajmniej na początku :D
Bo jeszcze odwiedziłam Naturę z moją mamą ;) i... No i to wszystko jej wina !
Bo powiedziała, że jak to za takie grosze wychodzi to mi coś kupi :D
I jak coś to nie ja :D

Ale najpierw Rossmann :
- Maybelline - Color Tattoo 24hr - by eye studio - 35 On and one Bronze; 40 Permanent Taupe - 12,23/Rossmann - słynne Color Tattoo wreszcie są moje ! :D
- Rimmel - 60 Seconds - 203 Lose Your Lingerie; 513 Let's Get Nude - by Rita Ora - 5,60/Rossmann - niesamowite lakiery, śmieszna cena - to znak, że muszę kupić jeszcze jakiś kolor :D

I Natura :
- Essence - Big Bright Eyes - highlight is FUNKY - 03 Funky - 5,39/Natura - ciekawa nowość, a efekt niesamowity ! Taki trochę kameleon, w każdym świetle wygląda inaczej ;)
- Essence - Love Letters - Highlighter powder - 01 Love Poem - 8,39/Natura - Ostatnio stałam się fanką rozświetlaczy Essence, wiem, że nie przepuszczę już żadnej limitki ;) są świetne !
- Essence - longlasting lipstick -13 Love me; 05 Dare to be nude - 5,99/Natura - dużo dobrego się nasłuchałam i naczytałam więc i one wpadły do mojego koszyka ;)
- Catrice - Quick Dry & High Shine - Top Coat - 6,29/Natura - najlepszy top coat ever !
- Essence - eyebrow stylist set - 01 natural Brunette style - 6,59/Natura - ciekawi mnie jak się sprawdzi, do tego pory miałam tylko taki zestaw Catrice, jestem zachwycona :D
- Essence - stay all day concelaer -10 Natural Beige - 6,59/Natura - też podobno coś fajnego, sprawdzimy, sprawdzimy :)
- Essence - Lash Mania reloaded - 7,19/Natura - także dość znany i chwalony tusz, chętnie sprawdzę jak u mnie się sprawdzi
- Essence - lash&brow - gel mascara - 5,39/Natura - kończy mi się tusz do brwi, może ten będzie godnym następcą ?

- Essence - Eyebrow tweezer - 5,39/Natura - kupiłam na wypróbowanie, bo niska cena, ale nie polecam. Nawet za tyle. No chyba, że się wyrobi to zwrócę honor
- Catrice - Gel Eye Liner Brush - 6,29/Natura - a tego cudaka już dawno chciałam kupić - szczególnie interesuje mnie ta cienka końcówka. Myślę, ze sprawdzi się idealnie :)
- Essence - Smokey eyes brush - 3,59/Natura - dodatek do kolekcji :)
- Essence - Eyeshadow brush - 3,59/Natura - dokładnie jak wyżej :)

No jak ja mogłam tego wszystkiego nie wziąć ? :D

Dzięki temu mogę przyjrzeć się bliżej kosmetykom Essence, do tej pory miałam naprawdę niewiele produktów. I już wiem, że do niektórych będę wracać ;)

Trzymajcie się,
Pozdrawiam cieplutko W. :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...