niedziela, 29 czerwca 2014

Upolowane w czerwcu !

Wiem.Wiem, że mnie długo nie było.
Wiem.
Wiem, też że u mnie ostatnio dość monotematycznie.

Ale to wszystko niebawem się zmieni. 

A dzisiaj standardowo zapraszam was do obejrzenia i przeczytania o tym co udało mi się kupić w mijającym już miesiącu. 

Śmieszne jest to, że jeszcze tydzień temu miałbym wam do pokazania może pięć produktów - sesja to jednak dobry wynalazek dla zakupoholików. Nie miałam nawet czasu wejść do ukochanego Rossmannka ;(

Ale po sesji... No cóż sami zobaczcie :


Pewnego pięknego dnia poszłam do Görlitz - no cóż po co się uczyć skoro można iśc do sklepu. Ale to wszystko wina mojej mamy ona mnie zaciągnęła :DD
A stamtąd wróciłam z trzema różami (za które na szczęście też ona zapłaciła:D) :

- p2 - Catch the Glow - to go for blush - 020 bach fever - 2.45 euro/DM - przepiękny róż, który podobał mi się jak tylko zobaczyłam nową limitowankę P2 - wtedy stwierdziłam, że mam tego tak dużo, że naprawdę kolejnego nie potrzebuję. Ale trafiłam na wyprzedaż, a to był jedyny produkt w którego nikt nie włożył paluchów. No to trzeba było brać :D
- essence - viva Brasil - blush - 01 I love Brasil (różowy) oraz 02 Destination: Sao Paulo ! (czerwony) - 2.45 euro/DM - limitowanka, która do Polski nie dotarła i nie dotrze, a szkoda, bo akurat w tej było kilka ciekawych produktów. No cóż ... Róży nigdy za wiele :D

Trafiłam także na promocję w Naturze 2 produkty do ust w cenie 1, no to wzięłam (zapłaciłam 16,99)  :
- Catrice - Ultimate Colour - 240 Hey Nude - kolory cieliste używam najczęściej - na uczelnie, do pracy, teraz też pewnie na praktyki. Bo według mnie wyglądają elegancko, a przede wszystkim nie wulgarnie. Na mocne kolory pozwalam sobie wieczorami, czy na wyjście ze znajomymi. Dlatego stwierdziłam, że 195 szminka w tym odcieniu napewno mi się przyda :D
- Catrice - Ultimate Shine - 270 What's AP-ricot? - ostatnio bardzo polubiłam się z odcieniami pomarańczu na moich ustach - uważam, że do mojej śniadej karnacji wygląda to bosko ! (tak, tak skromność przede wszystkim). A ta taka delikatna ujdzie nawet w miejscach gdzie mam wyglądać niewulgarnie :D No to wzięłam, w końcu pomarańczowych szminek mam tylko z 6 :D


Otworzyli nowe Hebe we Wrocławiu (Marino), to też była promocja -20% na różne marki makijażowe - ja skorzystałam ze zniżki na Catrice i Essence, promocje nie były szałowe, właściwie weszłam tam, bo byłam w pobliżu, absolutnie tego nie planowałam :D 
Wyniosłam stamtąd :
- Catrice - Eyebrow Filler - Perfecting & Shaping Gel - 7,99/Hebe - mój ulubiony żel do brwi - tani, nadaje kolor więc na szybko i na lenia wystarczy pociągnąć nim po brwiach i z głowy, włoski są ujarzmione. Cóż chcieć więcej ? Dla mnie wystarczy :)
- Essence - nail art special effect! topper - jewel effect  23 million dolar baby oraz 101 dalamations 22 black dress and white tie - 5,59/Hebe - dalmatynka chciałam już od dawna ale ten "biżuteryjny" aaaa! cudo ! mieni się chyba na wszystkie kolory tęczy i jest po prostu boski ! Nie wiem jak mogłam nie zwrócić wczesniej na niego uwagi ... Toppery brokatowe essence polecam zdecydowanie każdemu kto lubi teki efekt na paznokciach, sama mam już chyba wszystkie - a przynajmniej większość i ciągle dokupuje nowości, są tego warte !

Szalona środa w SP zaowocowała u mnie tylko jednym produktem z kolorówki :

- Maybelline - Express Manicure - quick dry protecting top coat - 7,99/SP - jedna z nowości Maybelline, może akurat będzie fajny ;)

A tusz Astor - Seduction CODES - 15,39/Rossmann - wzięłam, bo nie wiedziałam co zrobić z kodem zniżkowym, a koniec czerwca się zbliżał, trzeba go więc było wykorzystać. Ot taki zakup, właściwie na siłę. Przetestujemy - zobaczymy.


Jak już byłam w Marino, odwiedziłam sklep firmowy Ziaji - właściwie to nie chciałam nic kupować, ale zobaczyłam nowość na półce, a tym bardziej zaciekawiłam się gdy zobaczyłam ofertę promocyjną !
Pomyślałam "a co mi tam, biorę", i wyszłam z czterema produktami :
- Ziaja - oczyszczanie - liście manuka - krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc + gratis pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom - 12,30/Ziaja
 Ziaja - oczyszczanie - liście manuka - krem nawilżający balans korygująco-ściągający + gratis tonik zwężający pory - 12,30/Ziaja

Najbardziej ciekawi mnie ta pasta na zaskórniki - to tylko ją początkowo chciałam kupić (cena około 8 zł), no ale ... co te promocje robią z człowieka :D


A to już zakupy z szalonej środy w SP :
- Schwarzkopf - Syoss - Professional Performance - 8-7 miodowy blond - 9,50/SP - mój ulubiony kolor ostatnimi czasy :)
- Schwarzkopf - Palette - Salon Colors - 9-7 miedziany blond - 11,99/SP (ta farba akurat nie jest z szalonej środy, nie wiem co ona tu robi) - odrobinę ciemniejsza i bardziej ruda od poprzedniczki, ale też bardzo ją lubię ;)
- Gilette - Satin Care - Żel do golenia - Floral Passion oraz Avokado Twist - 7,74/SP - wstyd się przyznać, albo i nie, ale to moje pierwsze żele do golenia Gilette - zawsze uważałam, że są za drogie, zdecydowanie mogę sobie poradzić czymś o wiele tańszym. Ale przy takiej okazji i za taką ceną postanowiłam wypróbować, pożyjemy zobaczymy ;) 

Cóż, chyba widać, że dawno nie pisałam :D
Ale to nic, posty znowu zaczną pojawiać się regularnie ;)

Dajcie znać, czy wy też zaszalełyście w czerwcu ;)

Pozdrawiam, 
Trzymajcie się W. :*

sobota, 28 czerwca 2014

Kosmetyczne Skarby - cz. I perfumy

Hurej ! :D
Wreszcie jestem wolna, mam czas ma bloga, za kino, na wyjście ze znajomymi - czyli koniec sesji !!!!!
NARESZCIE, mimo że czeka mnie jeszcze miesiąc praktyk w Prokuraturze, mam czas. Na wszystko.

Dlatego postanowiłam zgłosić się do bardzo ciekawego "projektu" Hexxany z bloga 1001 pasji - uznałam, że fajny pomysł, bardzo fajna zabawa, a poza tym - zobaczycie jaką jestem zakupoholiczką ! 

Pierwszą część postów z serii Kosmetyczne Skarby otworzą u mnie perfumy - chyba dlatego, że mam ich najmniej, a przy okazji - po prostu były pod ręką :D



A właściwie, przy robieniu zdjęć, zorientowałam się, że brakuje mi co najmniej pięciu buteleczek, jak nie lepiej - ale cóż, uroki przeprowadzki. Nie wiem kiedy się z tym uporam - czeka mnie malowanie, zbijania kafelek takie tam, a przede wszystkim urządzanie :D - na ten czas przeprowadzam się do mamy, więc jak czegoś nie będzie to po prostu zaginęło w akcji PRZEPROWADZKA.

Moja skromna kolekcja :


Hmmm, co my tu mamy :
  • C-THRU, Pearl Garden
  • Davidoff, Cool Water
  • Britney Spears, Radiance
  • Bi-es, Experience
  • Nike, 5th element Woman
  • Adidas, Originals pour Femme
  • Iceberg, eau the Iceberg 74 pour Femme
  • H&M, Schining Moon
  • Guess, Guess by Marciano
  • Maria Sharapova
  • Oriflame, Vivacity
  • Bi-es, Moi
  • H&M, Lily of the valley
Najulubieńsze :

Guess, Guess by Marciano to zapach ewidentnie mój. Ciężki, dla mnie na wieczór. Ale jest to zapach, który, zdaję sobie z tego sprawę, nie każdemu się spodoba. I szczerze mówiąc nie bardzo i mi się podobał przy zakupie. Ale zakup był okazją - dałam za niego 50zł w Douglasie na wyprzedaży. Parę psiknięć, parę pamiętnych wieczorów i zapach ten kojarzy mi się tylko z miłymi rzeczami. Z miłymi, wspaniałymi wręcz przeżyciami. 

Zapach wprowadzony na rynek w 2007 roku, stworzony przez Barbarę Zoebelein. Dla pewnej siebie, młodej kobiety. 

Kategoria: kwiatowo - owocowa 

Nuty zapachowe: 
nuta głowy: karambola, likier pomarańczowy, grejpfrut, kardamon 
nuta serca: piwonia, różowe kapryfolium, słodki jaśmin 
nuta bazy: pudrowa wanilia, piżmo, akordy drzewne 

Davidoff, Cool Water tę konkretną buteleczkę zawinęłam kiedyś mamie - chyba do tej pory tego nie wie :D Ale jest to zapach, który raz kocham, raz nienawidzę. Ale kupiłam sobie dużą flachę (100ml) tylko gdzie ona jest ?! 

Typ: kwiatowo-wodny 

Nuty zapachowe :
nuta głowy: ozon, ananas, melon, czarna porzeczka
nuta serca: lilia wodna, głóg, konwalia, jaśmin 
nuta bazowa: wetiweria, sandałowiec, brzoskwinia, jeżyna 

Maria Sharapova oo z tym zapachem mam niesamowite wspomnienia. Dostałam je od swojego TŻ na 17 urodziny (ahh kiedy to było, jestem już taka stara), pamiętał jak przejmował się, że nie ma większej pojemności, a ten zapach tak mi się podoba - dlatego kupił mi dwie :D Poza tym ten zapach towarzyszył mi gdy świadkowałam na ślubie mojej najlepszej przyjaciółki, także wtedy gdy zostałam matką chrzestną jej córeczki, Zosieńki. Jedna dawno już wykończona, druga - używana bardzo sporadycznie, tylko w wyjątkowych chwilach. Same rozumiecie ... :)

Kompozycja pełna świeżości, energii,kobiecości, przy tym romantyczna i uwodzicielska jak sławna tenisistka Maria Sharapova.
Zapach wprowadzony na rynek w 2005 roku.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: mandarynka, granatowe jabłko, bergamotka, czarna porzeczka, cytryna.
nuta serca: gardenia, jaśmin, magnolia, płatki angielskiej róży, nuty trawy.
nuta podstawy: piżmo, ambra, wanilia.

Britney Spears, Radiance to kolejny zapach dla mnie szczególny. Dostałam go od mamy na 18 - a musicie wiedzieć, że dla mojej mamy wejście do Rossmanna to tragedia - gubi się tam, poci, nie lubi towarzystwa aż tylu kosmetyków na raz :D Tym bardziej zdziwił mnie fakt dostania ich :) Kochana mamusia :* Zresztą, jako młodsza młodzież, słuchałam namiętnie Britney, to dla mnie taki, powiedzmy, skok do przeszłości, kiedy byłam młodziutka, pozbawiona kompleksów i ciągle radosna :)

Zapach megagwiazdy pop, Britney Spears powstał, jak poprzednie, przy współpracy z koncernem Elizabeth Arden. Wydane we wrześniu 2010 roku perfumy przyciągają flakonikiem z wbudowanymi kryształami. 
Kompozycja przeznaczona dla kobiety o promienistym uśmiechu, zmysłowej, szykownej i dziewczęcej. Kompozycja stanowi zmysłowe połączenie czerwonych owoców . Hasło: `Choose Your Own Destiny`. 

Nuty zapachowe:

nuta głowy: czerwona porzeczka
nuta serca: kwiat pomarańczy, irys, jaśmin
nuta bazy: tuberoza, piżmo

Kolejne, te z lepszych :)

C-Thru, Pearl Garden kolejny sentymentalny - podkradany przez wszystkie osoby przebywające w moim pokoju płci żeńskiej - czyli ma w sobie to coś :D

Kategoria: kwiatowo-owocowa 

Nuty zapachowe: 
nuta głowy: jabłko, gruszka, brzoskwinia, passiflora. 
nuta serca: lilia wodna, wiciokrzew, róża, jaśmin 
nuta bazy: drzewo, białe piżmo 

Adidas, Originals dostałam od cioci-niecioci, dość dawno temu, używam na szczególne okazje, ale zapach myślę dość niespotykany ;)

Zapach Adidas Originals pour Femme to wyzwolona energia kobiecości. Zapach owocowo-kwiatowy, wyraża naturalną zmysłowość, świeżość, spontaniczność i optymizm... 
Owocowo-kwiatowy zapach to znak rozpoznawczy kobiety nowoczesnej. 

Nuty zapachowe:
nuta głowy: nektarynka, mandarynka, jeżyna, śliwka chińska, świeża mięta, piżmo
nuta serca: kwiat mango, kwiat peonii, jaśmin, pomarańcza, magnolia, drzewo sandałowe, biały bursztyn
nuta bazy: owoc granatu, grejpfrut, paczula, wanilia.

H&M, Schinig moon to zapach tajemniczy, uwodzicielski, idealny na randki ;)

Oriflame, Vivacity dostałam do testów od Oriflame. I oczarowały mnie ! Takie zapachy właśnie lubię. I jest to zapach, pewnie zawsze już będzie, także sentymentalny - to zapach z mojej pierwszej współpracy :)

Nuty zapachowe :

Nuty głowy : różowy grejpfrut, różowy pieprz i mandarynka; 
nuty serca : kwiat pomarańczy i piwonia; 
nuty bazy : wetyweria, ambra i piżmo.

Iceberg, Eau de Iceberg 73 pour Femme właściwie nie używałam go jeszcze zbyt często, ale jest to zapach tak ciekawy, że trzeba zwrócić na niego uwagę :)

Rok 1974 dla marki Iceberg to rok debiutu, dlatego po blisko 50 latach, w ramach uczczenia tego wydarzenia, liczbą 74 ozdobiono flakony jej najnowszej wody toaletowej. Zapach dostępny jest w wersji damskiej i męskiej.
`Eau de Iceberg 74` dla kobiet to kompozycja owocowa - kwiatowa, kojarząca się z leniwym popołudniem na jednej z bajkowych włoskich wysp. 

Kategoria: owocowo - kwiatowa

Nuty zapachowe: 
nuta głowy: czerwona pomarańcza, ananas, soczysta gruszka
nuta serca: frezja, fikus, jaśmin
nuta bazy: białe drzewo, wanilia, piżmo

Czy ktoś tu ma obsesje na punkcie piżma  ? :DD

Pozdrawiam,
Trzymajcie się W. :*

środa, 11 czerwca 2014

Pustaczki / projekt denko maj !

Maj już się skończył ?! Really ?!
AAAA!!! Sesjo umrzyj !
U mnie, jak zwykle, sesja trwa w sumie 1,5 miesiąca, co jest naprawdę delikatnie mówiąc przygnębiające. Mam dość codziennej nauki, wielogodzinnej, wykańczającej. Nie mogę się skupić, nie mogę myśleć, sprzątam, gotuję, piszę posty, a przecież nikt się za mnie nie nauczy. Człowiek powinien uczyć się na błędach, ja nie umiem.
Ale nie o tym !

Dzisiaj przedstawię wam kolejną porcję śmieci :D
W tym miesiącu nie poszło mi tak źle, sami zresztą zobaczcie :)

Kolorówka :
- L'oreal - Mega Volume Collagene 24h - jedyny tusz w życiu, który odbijał mi się na powiece. A, że praktycznie zawsze miałam już jakiś cień, czy coś to nie było to dla mnie komfortowe. A efekt nie był wart zachodu i męczenia się z nią. Nie kupię ponownie
- Bell - Perfect Cover - 01 - bardzo przyjemny korektor ! A jak już się kupi w Biedronce za 5 ziko, to już w ogóle cacy :D A tak serio, to był w porządku. Ja mam cienie pod oczami dość duże, ale genetyczne, więc za wiele z tym nie zrobię, ale nawet takie duże były dobrze zakryte. Dla osób z mniejszymi problemami na pewno się sprawdzi. Kupię ponownie 
- Essence - get BIG! LASHES - triple black - uwielbiam takie duże, klasyczne szczotki ! I ten tusz dawał fajny efekt. Rzęsy podkręcone, pogrubione, przyczernione. Ekstra ! Kupię ponownie
- Balea young - never ending story - nie robiła z ustami nic, nie nawilżała, a zapach bardzo nachalny. Nie kupię ponownie
- Celia - Pomadka-Błyszczyk Nude - 602 - gdyby nie formuła tego produktu, byłby idealny. Rozpadł mi się totalnie. A taki fajny kolor i wykończenie ... Nie kupię ponownie

Pielęgnacja :
- Balea - Dusche&Creme - Blaubeere - oooo zapach cudo !! Gumi jagody ! No cudowny. Dość gęsty, i taki słodki niebieski kolorek ! Kupię ponownie
- KClassic care - Shower Gel - Carribean Days - kupiłam z ciekawości, za jakieś 2zł w promocji. I muszę przyznać, że całkiem ciekawy, przede wszystkim oczywiście podobał mi się zapach. Ten z tej trójki najbardziej wysuszał skórę. Nie kupię ponownie
- Balea - Dusche - Sternen schweif - nalepsza wersja zapachowa tej limitki. Super ! Tylko dosyć rzadki, w każdym razie skóry nie wysusza. Nie kupię ponownie, bo nie ma go już

- Balea young - Bodylotion - Funky Jungle - ogromny balsam, zero nawilżenia. Bardzo długo go używałam. Nie kupię ponownie
- Cztery Pory Roku - Krem do rąk glicerynowy - łagodząco-regenerujący - olejek lawendowy - kolejny nie polubiony, chociaż kremy CPR bardzo lubię, to ten tak śmierdział, że nie dało się go używać. Zeszło mi z nim na pewno ponad pół roku. Nie kupię ponownie
- Joanna - krem do rąk - Sweet Fantasy - czekolada - oj nie lubiliśmy się, zapach męczący, a do tego niesamowicie długo się wchłaniał. Nie kupię ponownie

- Siquens - Renovation - krem pod oczy - wszystko fajnie, ale te drobinki brokatu !.. Używałam jedynie na noc, nie dało się inaczej. Jakkolwiek te drobinki nie przeszkadzały mi na noc, to na dzień były naprawdę uciążliwe. Nawilżał dobrze, ale nie zauważyłam rozjaśnienia cieni, czego się oczywiście nie spodziewałam. Nie kupię ponownie
- Kolastyna - Refresh - żel do mycia twarzy - miałam ten żel kilka lat temu, pamiętam, że strasznie mi wtedy przesuszył skórę. Ale musieli chyba coś zmienić w składzie, bo tym razem nie było tak źle :) Tylko dość szybko go zużyłam. Nie kupię ponownie
- Colgate - Herbal White - średnia, ale to jedyna pasta z tych "ziołowych", które mi odpowiadają, a wiedzcie że takie zapachy wręcz uwielbiam. Nie odświeżała oddechu na długo, zęby też nie były jakoś specjalnie czyste :D Nie kupię ponownie, mam już swoją ulubioną
- Colodent - Eksplozja wybielania - a ta całkiem fajnie odświeżała oddech, ale wybielać to ona nie wybielała, jak obiecuje producent. Nie kupię ponownie

- Balea - Fresh Lime - Deo Roll-on - nawet fajny, zapach odświeżający, ale nie radził sobie w upałach. I strasznie niewydajny. Może kupię ponownie
- Soraya - Fresh - Antyperspirant - niestety nie działa, taki z niego pożytek, że ładnie pachnie. Nie kupię ponownie
- Isana - Handcreme Intensiv - 5% Urea - fantastyczny krem do rąk ! Mój wielki ulubieniec ! Fantastycznie nawilża ręce, szybko się wchłania, do tego niska cena. Kupię ponownie
- Bruno Banani - made for Woman - ciekawy, kobiecy, uwodzicielski zapach. Jak na tego typu produkt, nawet długo utrzymywał się na ciele, a na ubraniach to już w ogóle szał ciał :D Kupię ponownie ten zapach, ale raczej wodę toaletową

- Carea - płatki kosmetyczne - [KWC] - najlepsze płatki kosmetyczne na świecie ! Tanie, nie rozwarstwiają się, powszechnie dostępne :) Kupię ponownie
- Isana - Nagellack entferner - Mandeduft - [KWC] - także mój najulubieńszy ulubieniec ;) Kupię ponownie
- Linda - kremowa mydło w płynie - o zapachu Fresh Fruit - zwykłe mydło, ale całkiem przyjemne, trochę wysuszało ręce, ale też bez tragedii, a skórę mam suchą. Kupię ponownie, ale inny zapach, ten jest już chyba niedostępny

To tyle... A wam jak poszło w minionym miesiącu ?

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*

wtorek, 10 czerwca 2014

I ty możesz zostać Ambasadorką Le Petit Marseillais !!

Zapraszam was do bardzo fajnej akcji !

Jeżeli macie ochotę wypróbować te kosmetyki oraz podzielić się radością testowania ze swoimi koleżankami, macie na to niepowtarzalną okazję!
Bycie Ambasadorką to nie tylko możliwość przetestowania kosmetyków. Ambasadorki w pierwszej kolejności dowiedzą się też o promocjach i nowościach. Usłyszą o historii i właściwościach kosmetyków.  Aby zawalczyć o status Ambasadorki Le Petit Marseillais wystarczy zalogować się na stronie http://rekomenduj.to/ i wypełnić Zgłoszenie Le Petit Marseillais!
Zgłoszenie nic nie kosztuje, myślę, że warto zawalczyć :)
Zapraszam też na fanpage Le Petit Marseillais, gdzie możecie brać udział w konkursach i poczytać o kosmetycznych newsach prosto z Prowansji!



Sama też się zgłosiłam, mam nadzieję, ze pochwalicie się jak zostaniecie wybrane ;)

A może miałyście już do czynienia z ich produktami ?
Ja pamiętam je jeszcze z dzieciństwa z wycieczek do Francji ;)
Trzymajcie się, 
Pozdrawiam W. :*

poniedziałek, 2 czerwca 2014

WYNIKI !

Rozdanie zakończone, a więc nadszedł czas najbardziej wyczekiwany - wyniki !!!! :)
Dzień Dziecka już za nami, ale mały prezencik ode mnie, mimo że parę dni później na pewno też ucieszy :)

A więc przejdźmy do najważniejszego :

Zestaw 1 wygrywa : NELY

Zestaw 2 wygrywa : KASIA NOGA

Zestaw 3 wygrywa : NATALIA

Serdecznie gratuluję zwycięzcom !

Reszta - nie załamywać się, niedługo będzie kolejne rozdanie, może następnym razem wam się uda :)
Na pocieszenie - ja jeszcze nic nie wygrałam, ale niestrudzenie biorę udział i czekam na cud ! :D

Standardowo - czekam na zwrotnego maila z adresem do wysyłki 3 dni, jeśli po tym czasie nikt się nie zgłosi, wyłaniam kolejnego szczęśliwca !

Maile już się piszą, za chwilkę wysyłam - dziewczyny bacznie sprawdzajcie skrzynki ! :)

Trzymajcie się,
Pozdrawiam W. :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...